Ale niech się nie chlubię nigdy, jak tylko krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez który * świat został ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. ~ Galacjan 6:14
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego, zwane także Świętem Triumfu Krzyża, upamiętnia trzy wydarzenia historyczne: odkrycie Prawdziwego Krzyża w 326 r., jego wstępne wywyższenie do publicznej czci w 335 r. oraz odzyskanie krzyża Krzyża od Persów w 628 r. Obecnie święto to upamiętnia także bezgraniczny wpływ Krzyża Chrystusa na całe stworzenie.
Edykt mediolański wydany w 313 roku przyznał wolność religijną w całym Cesarstwie Rzymskim. Było to wzajemne porozumienie pomiędzy cesarzami rzymskimi Konstantynem I na Zachodzie i Licyniuszem na Wschodzie. Przed wydaniem tego edyktu chrześcijanie przez ostatnie dwa i pół stulecia doświadczali różnych prześladowań sponsorowanych przez państwo.
Po podpisaniu edyktu, od 314 do 324, Konstantyn i Licyniusz byli w ciągłym konflikcie. Napięcie wzrosło, gdy Konstantyn oskarżył Licyniusza o spiskowanie przeciwko niemu. W 324 Konstantyn pokonał Licyniusza w bitwie, a następnie stracił go pod zarzutem spisku. To uczyniło Konstantyna jedynym władcą Cesarstwa Rzymskiego, w tym Jerozolimy, która wcześniej znajdowała się pod kontrolą Licyniusza.
W 326 roku matka Konstantyna, Święta Helena, pobożna chrześcijanka, wyruszyła z pielgrzymką do Ziemi Świętej. Jej misją było zidentyfikowanie znaczących miejsc z życia Chrystusa i założenie w nich kościołów. W Jerozolimie chciała odnaleźć Prawdziwy Krzyż i zbudować kościół w miejscu Góry Kalwarii i grobowca Jezusa, zwanego Grobem Świętym. Po zidentyfikowaniu Góry Kalwarii i pustego grobu odkryła trzy porzucone i zakopane krzyże. Po dochodzeniu miejscowy biskup potwierdził, że były to krzyże, którymi ukrzyżowano Jezusa i dwóch złodziei. Ponieważ Helena nie wiedziała, który krzyż jest krzyżem Chrystusa, kazała chorej kobiecie dotknąć wszystkich trzech. Kobieta została natychmiast uzdrowiona po dotknięciu jednego z nich, co wskazywało, że był to Prawdziwy Krzyż.
Po odkryciu Prawdziwego Krzyża, Góry Kalwarii i grobowca Chrystusa, cesarz Konstantyn nakazał budowę kościoła, który obejmowałby te miejsca i miał pomieścić Prawdziwy Krzyż. Bazylikę Grobu Świętego wzniesiono i poświęcono 13 września 335 roku. Jak głosi legenda, następnego dnia przed nowo wybudowany kościół wyniesiono Krzyż Chrystusa, aby wierni mogli go czcić. Zatem pierwsze odsłonięcie, czyli Podwyższenie Krzyża Świętego, mogło mieć miejsce 14 września 335 roku. Przez następne trzy stulecia, ponieważ celebracje liturgiczne nie były w dużym stopniu scentralizowane, Święto Podwyższenia Krzyża Świętego obchodzono prawdopodobnie co roku w Jerozolimie i różniły się w innych jurysdykcjach kościelnych.
W 614 r. Persowie najechali Jerozolimę i zabrali Prawdziwy Krzyż jako trofeum. Persowie, przede wszystkim wyznawcy starożytnej religii zaratusztrianizmu, nie byli chrześcijanami. Pozwolenie na pozostawienie Świętego Krzyża w ich posiadaniu było postrzegane jako świętokradztwo. Osiem lat później, w roku 622, cesarz wschodniorzymski Herakliusz zainicjował kampanie wojskowe mające na celu odzyskanie Jerozolimy i Prawdziwego Krzyża. Wreszcie w 628 roku odniósł triumf, a rok później cesarz Herakliusz wkroczył do Jerozolimy z Prawdziwym Krzyżem, przywracając ją Kościołowi Grobu Świętego. Od tego czasu Święto Krzyża Świętego stało się świętem powszechnym w Kościele, zapoczątkowanym w Rzymie, a następnie rozprzestrzenionym na całe imperium i od tego czasu obchodzone jest corocznie 14 września.
Chociaż dzisiaj upamiętniamy te trzy historyczne wydarzenia, sednem naszych obchodów nie jest fizyczne drewno krzyża ani święte miejsca, w których umarł i został pochowany Jezus. Naszym głównym celem jest nieskończona miłość okazana przez bezinteresowną i doskonałą Ofiarę Syna Bożego oraz bezgraniczne miłosierdzie, które w rezultacie rozlało się na świat. Sam krzyż jest okrutnym narzędziem tortur i śmierci. Fakt, że jest on obecnie symbolem doskonałej miłości Boga, tylko jeszcze bardziej wzmacnia tę miłość i ukazuje nieskończoną moc Boga, która pozwala wykorzystać najgorsze w najlepszym celu: użyć śmierci, aby przynieść życie i przekształcić największy znany dotąd akt okrucieństwa w czyn największy miłosierdzia, jakim kiedykolwiek obdarzono świat.
Krzyż Chrystusa musi przeniknąć każdego z nas, przemieniając nas i czyniąc na nowo. Dzieje się tak przede wszystkim wtedy, gdy otwieramy się na nieskończone miłosierdzie Boże, które wypływa z tej bezinteresownej Ofiary. Dzieje się tak również wtedy, gdy pozwalamy, aby każde nasze cierpienie, niesprawiedliwość, której doświadczamy, krzyże, trudności i najbardziej niepożądane aspekty naszego życia miały udział w odkupicielskiej mocy Chrystusa. Czynimy to, gdy przyjmujemy przykazania Jezusa, abyśmy mieli udział w Jego cierpieniach, jednoczyli je z Jego własnymi i pozwalali Mu przynosić przez nas obfitość dobrych owoców. „Kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, weźmie swój krzyż i naśladuje mnie. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swoje życie z mego powodu, znajdzie je” ( Mt 16,24-25 ).
Kiedy upamiętniamy triumf Krzyża Chrystusa, przypomnijmy sobie krzyże, które dźwigamy każdego dnia. Najczęściej w obliczu krzyży szukamy wyjścia, użalamy się nad sobą i często jesteśmy kuszeni gniewem i rozpaczą. Zamiast tego postaraj się pozwolić Jezusowi wejść w te krzyże, przemienić je i wykorzystać dla Jego chwały, Twojego dobra i dobra innych. Nie należy unikać krzyży w życiu; muszą zostać przekształcone. Chociaż cierpienie może pozostać, musi stać się cierpieniem odkupionym, przynosząc w ten sposób obfitość dobrych owoców w sposób, jaki tylko Bóg może osiągnąć.
Najchwalebniejszy i triumfujący Panie, oddałeś swoje życie za zbawienie mojej duszy, używając najstraszniejszego aktu okrucieństwa jako środka swojej odkupieńczej łaski. Otwieram się dziś na tę łaskę i modlę się, abyś udzielił jej w nadmiarze. Modlę się również, abym miała odwagę i mądrość, aby każdego dnia mojego życia obejmować moje krzyże, jednocząc je z Twoim Krzyżem i ufając, że Ty wykorzystasz te ofiary jako środek dalszego obdarzania świata swoją miłością. Ratując Krzyż Chrystusa, zmiłuj się nade mną. Jezu ufam Tobie.