booked.net


banner nowy wersja 2

24 kwietnia: Świętego Fidelisa z Sigmaringen, kapłana i męczennika

1577–1622 Patron prawników i Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów Kanonizowany przez papieża Benedykta XIV w 1746r.

Wiara katolicka, jakże jesteś trwała, jak mocna, jak mocno zakorzeniona, jak mocno osadzona na mocnej skale. Niebo i ziemia przeminą, ale ty nigdy nie możesz zginąć. Od początku cały świat mówił przeciwko tobie, lecz ty odniosłeś potężne zwycięstwo nad wszystkimi. Oto bowiem Zwycięstwo, które zwycięża świat, nasza wiara; to właśnie doprowadziło najpotężniejszych królów pod panowanie Chrystusa i uczyniło narody sługami Chrystusa.
Z ostatniego kazania św. Fidelisa

Izaak Newton, angielski fizyk i matematyk, zasłynął ze stwierdzenia, że ​​„na każde działanie przypada równa i przeciwna reakcja”. W roku 1517 augustianin, ksiądz Marcin Luter, ogłosił w Wittenberdze dziewięćdziesiąt pięć tez. To właśnie ta akcja zapoczątkowała tak zwaną reformację protestancką. Akcja ta wywołała jednakową i przeciwną reakcję, zwaną potocznie katolicką kontrreformacją. Dzisiejsza święta urodziła się w okresie, gdy ta kontrreakcja nabierała tempa.

Mark Roy urodził się w małym miasteczku Sigmaringen we współczesnych Niemczech. Jego ojciec był zamożnym biznesmenem, który później został burmistrzem miasta, a jego matka była protestantką, która po ślubie z ojcem Marka przeszła na katolicyzm. Mark miał trójkę starszego rodzeństwa i jedno młodsze. Jego kochający rodzice zadbali o to, aby już w młodości był dobrze wychowany w jednej, świętej, katolickiej i apostolskiej wierze, a także w zakresie etykiety, samodyscypliny i czci dla Boga.

Po ukończeniu studiów podstawowych Mark został wysłany na studia filozoficzne i prawnicze na uniwersytecie we Fryburgu (dzisiejsze Niemcy). Był znakomitym uczniem, a później nauczycielem, który wzbudził podziw wielu. W 1603 roku, w wieku dwudziestu pięciu lat, został zaproszony do towarzyszenia kilku młodym mężczyznom z rodzin szlacheckich w sześcioletniej podróży po Europie, podczas której odwiedził wiele głównych miast Francji, Włoch i części Hiszpanii . Przez całą tę podróż Marek był dla młodych mężczyzn mentorem i nauczycielem, formując ich w cnocie i wierze katolickiej. Pozostał bardzo pobożny, regularnie odwiedzał kościoły, codziennie, jeśli to było możliwe, uczestniczył we Mszy św. i zawsze troszczył się o biednych i chorych.

Po zakończeniu podróży Mark wrócił na Uniwersytet we Fryburgu, gdzie uzyskał doktorat z prawa, a następnie rozpoczął pracę jako prawnik we Francji. Jako prawnik Marek szczególnie opowiadał się za biednymi. Wolał wykonywać swoją pracę z całkowitą uczciwością, a nie dla samolubnego zysku. Już po krótkim czasie pracy w zawodzie prawniczym Mark był rozczarowany korupcją powszechną u jego współpracowników, z których wielu było skłonnych czerpać nieuczciwe zyski z procesów sądowych, zamiast działać uczciwie i rzetelnie.

Rozczarowany systemem prawnym Marek postanowił pójść w ślady swojego brata, który został kapucynem. W 1612 roku, w wieku trzydziestu czterech lat, Marek przyjął święcenia kapłańskie, wstąpił do zakonu kapucynów i przyjął imię „Fidelis”, co oznacza „wierny”. W końcu zdając sobie sprawę ze swego prawdziwego powołania kapucyńskiego, początkowo zmagał się z pokusami rozpaczy przez trzydzieści cztery „stracone lata” jego życia. Przejście do życia zakonnego było początkowo trudne, ponieważ nie cieszył się już wolnością, jaką cieszył się jako osoba świecka, ale przetrwał ten okres dzięki modlitwie i zdecydowanej determinacji. W tym pierwszym roku napisał książkę na własny użytek, która miała zostać opublikowana ponad sto lat później, zatytułowaną Exercitia Spiritia seraphicae Devonis, będącą kompilacją modlitw i medytacji. Po czterech latach ciągłych studiów teologicznych i formacji został wysłany do klasztoru we współczesnej Szwajcarii, gdzie szybko dał się poznać dzięki głoszeniu kazań i zdecydowanej obronie wiary katolickiej przed toczącymi się walkami z protestantyzmem, zwłaszcza zwinglianizmem i kalwinizmem.

Rok 1618 zapoczątkował wojnę trzydziestoletnią, która stała się jedną z najdłuższych i najbardziej śmiercionośnych wojen w całej Europie. Wojna wynikała przede wszystkim z trwających napięć związanych z reformacją protestancką i kontrreformacją katolicką. W tym okresie ojciec Fidelis kontynuował swoje życie wypełnione głęboką modlitwą i pokutą oraz głosił z zapałem, zdobywając wielu z powrotem do wiary katolickiej. Dzielił się także Ewangelią, pisząc broszury na temat wiary, które potajemnie dostarczano tym, którzy porzucili Kościół na rzecz protestantyzmu.

W 1621 roku Fidelis został wysłany do współczesnej Austrii, gdzie nadal z wielkim sukcesem głosił. Pozyskał do wiary katolickiej wielu ludzi, w tym szlachtę i władców. Kiedy wybuchła epidemia, pomagał w opiece nad chorymi, zwłaszcza żołnierzami, a jego współczucie, autentyczna troska i świętość nie pozostały niezauważone. Wśród tych, którzy go zauważyli, było wielu kalwinistów, którzy byli oburzeni jego sukcesem w pozyskiwaniu innych z powrotem do Kościoła katolickiego.

W 1622 roku nowo utworzona Święta Kongregacja Rozkrzewiania Wiary zleciła o. Fidelisowi misjonarstwo na terenach dzisiejszej wschodniej Szwajcarii. W tej misji towarzyszyło mu ośmiu innych kapucynów. Tam, na mocy swego rzymskiego mandatu, opublikował tak zwane „Dziesięć artykułów religijnych”. Nakaz ten umożliwił władcom cywilnym zaprzestanie kultu protestanckiego i narzucenie kultu katolickiego. Wielu z tych, którzy porzucili wiarę katolicką, było z tego powodu wściekłych, ale ojciec Fidelis nie ustępował z zapałem, szukając jedynie zbawienia dusz. Jednakże wrogość, z jaką się spotkał, skłoniła go do radosnego przepowiedzenia zbliżającej się męczeństwa.

24 kwietnia ojciec Fidelis głosił kazanie w szwajcarskim kościele, kiedy przybył wściekły tłum. Padł strzał, ale nie trafił w niego i szybko opuścił Kościół. Gdy jechał do następnej wioski, w której się zatrzymał, dogonił go tłum, w skład którego wchodził także zwingliański pastor, i zażądał, aby wyrzekł się wiary katolickiej i przyjął nauki Zwingliego. Odpowiedział im: „Zostałem do was wysłany, aby obalać, a nie przyjmować waszą herezję. Religia katolicka jest wiarą wszystkich wieków, nie boję się śmierci.” W tych słowach ojciec Fidelis został powalony mieczem na głowę. Następnie uklęknął i modlił się: „Przebacz moim wrogom, Panie, zaślepieni namiętnością nie wiedzą, co czynią. Panie Jezu zmiłuj się nade mną. Maryjo, Matko Boża, wspieraj mnie.” Potem otrzymał jeszcze wiele ciosów, był wielokrotnie pchnięty nożem, a jedna z jego nóg została odcięta od ciała w odwecie za liczne podróże misyjne, które odbył po ich ziemi. Ojciec Fidelis miał zaledwie czterdzieści pięć lat, z czego dziesięć lat był osobą zakonną.

Męczeństwo ojca Fidelisa wywarło na wielu głęboki wpływ. Zwingliański pastor, który uczestniczył w jego męczeństwie, później pokutował i powrócił do wiary katolickiej. Władze lokalne wkrótce stłumiły bunt i przywrócono pokój. Sześć miesięcy później odkryto, że ciało księdza Fidelisa jest nienaruszone, dlatego przeniesiono je do katedry w Coire i pochowano pod ołtarzem głównym. W ciągu następnego stulecia jego wstawiennictwu modlący się przy jego grobie przypisywali aż 305 cudów.

Prosząc dzisiaj o jego wstawiennictwo, módl się, abyś i ty pragnął jedynie chwały Bożej i zbawienia dusz. Świat jest pełen fałszywych nauk, zamieszania w kwestii wiary i nieznajomości Boga. Wraz ze św. Fidelisem odnówcie swoje zdecydowane postanowienie stania się narzędziem jednej, świętej, katolickiej i apostolskiej wiary w Chrystusa.

Św. Fidelisie, choć swoje powołanie zakonne odkryłeś w późniejszym życiu, to co straciłeś z czasem nadrabiałeś gorliwością i miłością bliźniego. Nie baliście się o swoje życie, baliście się jedynie, że nie zrobicie wystarczająco dużo dla zbawienia dusz. Módlcie się za mnie, abym naśladował Waszą odwagę i determinację w dokładaniu wszelkich starań, aby budować Kościół Chrystusowy. Święty Fidelisie, módl się za mną. Jezu ufam Tobie.
Ostatnio dodane