Jakie jest Twoje zdanie na temat obecnych mediów dla naszych dzieci i nastolatków? Książki? Filmy? Jeśli pokazują prawdziwe życie, co o tym myślisz?
Książki, filmy, telewizja, radio, Internet… jest wiele sposobów, w jaki jesteśmy zabawiani, informowani i, jak niektórzy mogliby powiedzieć, „bombardowani” na co dzień. Ciekawe jest zastanowić się nad faktem, że ze wszystkich tych rodzajów komunikacji tylko książki istnieją od ponad wieku! Każda inna forma nowoczesnej komunikacji jest nowością w społeczeństwie ludzkim. Często zastanawiam się, jaki wpływ mają na nas te nowe formy mediów.
Pytasz o moje poglądy na temat tych form obecnych mediów. W szczególności pytasz, co myślę o książkach i filmach, gdy „pokazują prawdziwe życie”. Oto kilka myśli.
Pierwsza myśl, jaką mam, jest taka, że książki i filmy mają wielki potencjał, by rozbudzić wyobraźnię i zaangażować namiętności. Dlatego są zabawne! To może być dobre, gdy wyobraźnia i namiętności są pobudzane dla dobra w jedności z prawdą. Ale książki i filmy mogą również rozbudzić naszą wyobraźnię i namiętności w sposób, który jest niezdrowy.
A co jeśli książka lub film są oparte na prawdziwym życiu? Czy to automatycznie czyni je w porządku i zdrowymi, jeśli są „oparte na prawdziwej historii”? Moim zdaniem, nie. To, że coś jest oparte na rzeczywistości naszego świata, nie oznacza, że jest to koniecznie zdrowe dla nas. Jest wiele rzeczy w naszym świecie, które są „prawdziwe”, ale nie warto poświęcać czasu na myślenie o nich, a co dopiero na rozrywkę.
Pozwólcie, że przytoczę przykład z życia św. Ignacego Loyoli. Przed nawróceniem św. Ignacy uwielbiał czytać historie o wielkich rycerzach, którzy zyskali sławę i chwałę. Uwielbiał również historie o rycerstwie i romansach. Kiedy je czytał, był zainspirowany i wyobrażał sobie, jak to jest zdobyć taką samą sławę i chwałę, zdobyć szacunek innych i zdobyć serce szlachetnej damy dworu. Pewnego dnia Ignacy został ranny w bitwie i spędził miesiące na rekonwalescencji w łóżku. Poprosił o swój ulubiony materiał do czytania, ale wszystko, co było dostępne, to egzemplarz Życia Chrystusa i książka o świętych. Czytając te książki, był głęboko zainspirowany i wyobrażał sobie, jak to jest być świętym. Wtedy zauważył różnicę w dwóch formach książek i wpływ, jaki na niego wywarły. Kiedy czytał historie o rycerzach i romansach, od razu był poruszony i zainspirowany, ale wkrótce potem czuł się suchy i niespokojny. Kiedy czytał historie o świętych, również był bardzo zainspirowany. Różnica polegała na tym, że dzięki tym książkom inspiracja i entuzjazm do życia dawały mu spokój i zadowolenie, a nie poczucie obojętności i niepokoju.
Moja sugestia dla Ciebie jest taka. To, co wkładamy do naszych umysłów, wpływa na nas. Znajdź książki i filmy, które przedstawiają cnoty, do których jesteśmy powołani jako chrześcijanie, a nie tylko przedstawiają rzeczywistość naszego smutnego i upadłego świata. A jeśli nie jesteś pewien, czy pewien rodzaj filmu lub książki jest zdrowy, spójrz na to, jaki wpływ ma na Ciebie lub Twoje dzieci. Jak odkrył Ignacy, wszystko, co warte przeczytania lub obejrzenia, powinno pozostawić w nas trwały pokój i zadowolenie.
- Katolickie pytania i odpowiedzi - Z czego zrezygnować na Wielki Post?