booked.net


banner nowy wersja 2

Katolickie pytania i odpowiedzi - Współlokatorzy ze studiów

Chcę wyprowadzić się z akademika w przyszłym roku. Mieszkam w nim od dwóch lat, ale myślę, że czas opuścić kampus. Mam dwóch przyjaciół — chłopaka i dziewczynę — którzy nie są parą, ale dzielą mieszkanie. Zaprosili mnie, żebym do nich dołączył. Myślę, że bylibyśmy dobrymi współlokatorami. Studiujemy ten sam kierunek i mamy wiele wspólnych zajęć, więc byłaby to również naturalna grupa studyjna. Moi rodzice próbują mnie zniechęcić, ponieważ wydaje im się, że automatycznie prowadziłoby to do seksu przedmałżeńskiego. Nie zgadzam się. Muszę im wkrótce dać znać, inaczej znajdą sobie innego współlokatora. Jak mogę przekonać moich rodziców, że to w porządku?

Brzmi to tak, jakbyś stanął przed decyzją, przed którą staje wielu innych studentów college’u. Pozwól, że przedstawię Ci kilka myśli do rozważenia.

Przede wszystkim, możesz mieć absolutną rację, że tego rodzaju sytuacja życiowa niekoniecznie prowadzi do seksu przedmałżeńskiego. Ale są inne kwestie, nad którymi warto się zastanowić.

Jedno z takich rozważań, które może nie wydawać ci się od razu zrozumiałe, dotyczy rady twoich rodziców. Większość rodziców jest o wiele mądrzejsza, niż się im przypisuje. Kiedyś byli w twoim wieku i prawdopodobnie rozumieją twoją sytuację o wiele lepiej, niż możesz sobie zdawać sprawę. Jestem pewien, że twoi rodzice również cię bardzo kochają. Dlatego jestem pewien, że ich rada pochodzi z tej miłości, a nie z czegokolwiek innego. Moją pierwszą radą jest poświęcenie trochę więcej czasu na rozmowę z rodzicami na ten temat i próba prawdziwego wysłuchania ich obaw i rad.

Inną kwestią jest to, że mieszkanie w bliskim sąsiedztwie z osobą płci przeciwnej, bez względu na to, co robisz, niesie ze sobą pokusy. Myślę, że jest to szczególnie prawdziwe, gdy macie wiele wspólnych cech, o których wspomniałeś. Więc nawet jeśli wszyscy możecie mieć najlepsze intencje, realistyczne spojrzenie na tego rodzaju sytuację życiową doprowadzi cię do zrozumienia, że ​​te pokusy są bardzo realne. W rzeczywistości, gdybyś miał wejść w taki układ mieszkaniowy, możesz nie zdawać sobie sprawy z wyzwań, z którymi się zmierzysz, dopóki nie będzie za późno. W tym momencie sprawy mogą stać się „bałaganiarskie”.

Moją główną rekomendacją dla ciebie jest modlitwa i otwartość. Bóg ma dla ciebie dobry plan w twoim życiu i ma dla ciebie dobry plan na przyszły rok. Mogą być inne opcje, o których jeszcze nie pomyślałeś. Radziłbym ci się pomodlić, usiąść z rodzicami, aby rozważyć wszystkie opcje, być tak otwartym na wszystkie możliwości, jak to tylko możliwe, a następnie usiąść z tymi opcjami przez kilka dni. W swojej modlitwie sugerowałbym, abyś po prostu powiedział Bogu, że wszystko, czego chcesz, to Jego wola i poprosił, aby pokazał ci, jaka ona jest. Bóg przemówi do ciebie, dając ci wielki pokój dzięki ostatecznej decyzji, którą podejmiesz. Cokolwiek to będzie, nawet jeśli nie będzie to to, co początkowo uważasz za najlepsze, będziesz najszczęśliwszy z tego wyboru.

Ostatnio dodane